★ Cryst4lek

lock

aha

.

moj jester

lock sprzedane

Nick: Cryst4lek VUID/ID pojazdu: 12434 Model pojazdu: Bufallo Challenger Silnik pojazdu: 3.7 Przebieg pojazdu: 12k km Dodatki: Kwota sprzedaży: offki Możliwość negocjacji: tak Sposób kontaktu: w grze, pod postem, pw forum, discord: crystalek. Dodatkowe informacje: Top offka jak narazie 1.4kk kasa

4k

Login: Cryst4lek Nick(i) oskarżonego(/ych): Kawaii Powód skargi: Niedopełnienie obowiązków przez administratora Data zdarzenia: 11.06.25 Dowody: https://medal.tv/pl/games/gta-sa/clips/ktgemItaw0_dHa39j?invite=cr-MSxMRkssMjU4NTQ4MjM3 Opis sytuacji: Chciałbym zgłosić brak odpowiedniej reakcji ze strony administratora w sytuacji, gdy gracz dopuścił się celowego taranowania mojego pojazdu. Na załączonym klipie (https://medal.tv/pl/games/gta-sa/clips/knwLWBDs246NNIVdc?invite=cr-MSxpaFIsMjU4NTQ4MjM3) wyraźnie widać, że jadę prosto swoim pasem ruchu, a gracz zjeżdża na mój pas i wykonuje manewr PIT, obracając mój pojazd. Co istotne — gracz po incydencie nawet się nie zatrzymał. Co prawda oddał mi pieniądze, ale zgodnie z zasadami serwera w przypadku celowego taranu kara należy się niezależnie od tego, czy szkoda została spłacona, czy nie. Dodatkowo chciałbym zwrócić uwagę na brak konsekwencji w działaniach administracji. W moim przypadku, gdy przypadkowo uderzyłem w innego gracza po odbiciu się od latarni, mimo że natychmiast przeprosiłem i oddałem pieniądze, otrzymałem karę nadaną przez administratora Winstona. W tytule kary widniało "Taran, brak ostrożności", a nie zostałem wcześniej nawet ostrzeżony ani pouczony, by zachować ostrożność — kara została nałożona od razu. (Tutaj klip sytuacji powyżej:https://medal.tv/pl/games/gta-sa/clips/knwLWBDs246NNIVdc?invite=cr-MSx1SnksMjU4NTQ4MjM3) Z tego względu uważam, że brak kary dla opisanego przeze mnie gracza jest nieuzasadniony, zwłaszcza że jego działanie było celowe, a moje — zwykłym nieszczęśliwym przypadkiem. Żądam więc podjęcia odpowiednich działań wobec sprawcy lub uznania, że kara, którą otrzymałem od Winstona, była niesłuszna.

W nawiązaniu do mojej wiadomości z godziny 23:38:37 – chciałem napisać "nie płaczę", lecz zabrakło jednej literki. Cóż, zdarza się, że wiadomość zostanie wysłana o sekundę za wcześnie. Nietrudno to wywnioskować z logów, ponieważ gracze twierdzili, że "płaczę", bo przegrałem event. Odpowiedziałem wtedy, że nie płaczę, tylko śmieję się z całej sytuacji. Dlaczego? Ponieważ gracze, z którymi pisałem, nawet nie mieli powodu do „płaczu”, więc uważam, że taki zarzut jest całkowicie nietrafiony. Tutaj cała konwersacja dla kontekstu: G> Cryst4lek: XDDD G> Cryst4lek: NIE WIERZE G> Cryst4lek: typ na afku wygral G> Cryst4lek: ej ale G> Cryst4lek: to jest nie fer G> Cryst4lek: ze on se stoi G> Cryst4lek: i wy sie na nas focusujecie G> WersalkaTV: a co ty chciales od takiego eventy >> [38] FuksiYoutube: ale jaja (Tutaj, jak można zauważyć, pisałem do gracza, z którym oboje przegraliśmy event – komentowaliśmy wspólnie sytuację z osobą, która była AFK, śmiejąc się z całego zajścia).” << [38] FuksiYoutube: bezkitu G> Cheetahniel: to derby bylo? G> Dz3_: jak wygral na afku G> Cryst4lek: no G> Cryst4lek: stal w koncie G> Cryst4lek: my w FuksiYoutube G> Cryst4lek: biegalismy G> Cryst4lek: sie pocilismy G> Cryst4lek: i potem nas 2 wzial G> Cryst4lek: a on w kacie stral G> Cryst4lek: xD G> Skopson: ale placz (Tutaj miała miejsce pierwsza prowokacja, która nie wyszła ode mnie – gracz napisał, że ‘płaczę’ po przegranym evencie, choć łatwo można się domyślić prawdziwego kontekstu sytuacji). G> Skopson: XD G> Cryst4lek: nie placz (Na co w tej oraz kolejnej wiadomości odpowiedziałem, że to nie był żaden płacz, a – potocznie mówiąc – po prostu miałem bekę z całej sytuacji) G> .213_344.12_3222: poplacz sie jeszcze G> Cryst4lek: beke mam G> Cryst4lek: ej wy tu jestescie niezle odklejeni smieje sie z tego a wy "nie placz" G> Cryst4lek: xddd Jak widać, zachowywałem się neutralnie. Próbowałem wyjaśnić graczom, że są w błędzie i błędnie zinterpretowali sytuację, bezpodstawnie mnie atakując jako pierwsi. Nawet po Twojej odpowiedzi nadal nie rozumiem, co dokładnie było nieodpowiednie w mojej wypowiedzi.Czy naprawdę słowo "odklejony" jest uznawane za atak lub próbę eskalacji konfliktu? Mam wrażenie, że jego znaczenie zostało tu nadinterpretowane. Pozwól więc, że podam osobistą radę: jeśli masz trudności z rozróżnianiem, które zwroty są prowokujące, polecam sięgnąć do słownika i zapoznać się z definicjami – zarówno zwrotów potocznych, jak i ogólnych. Dla jasności – oto definicja słowa "odklejenie" (źródło: słownik języka polskiego pwn) Warianty: odkleić się, odklejeniec, odklejony, odkleiło, odkleja (czynność), odkleja (osoba). Definicja: stan oderwania od rzeczywistości lub osoba, która nie rozumie, co się dzieje, jest nieobecna myślami, zachowuje się dziwnie lub głupkowato. (https://sjp.pwn.pl/ciekawostki/haslo/odklejka;9285765.html) Użyłem tego zwrotu, ponieważ rozmówcy zupełnie błędnie ocenili sytuację, sądząc, że przeżywam porażkę w evencie, który – co warto podkreślić – był rozgrywany po kilkadziesiąt razy dziennie i nie miał większego znaczenia. Idąc tą logiką, można by dojść do wniosku, że jeśli ktoś napisze, że mnie nie lubi, to również mogę uznać to za prowokację — bo przecież gracz w ten sposób zaostrza konflikt, wyrażając swoją opinię w sposób negatywny. Czy to oznacza, że każda odmienna opinia lub krytyka może być traktowana jako naruszenie? W takim razie trudno byłoby prowadzić jakikolwiek dialog bez ryzyka otrzymania ostrzeżenia. Taka odpowiedź podważa zasadność większości Twoich argumentów. Twoim obowiązkiem jest rzetelna i obiektywna ocena sytuacji. Jeśli faktycznie nie jesteś w stanie jej dokonać, zalecałbym przeprowadzenie rozmowy z uczestniczącymi graczami, aby dokładnie ustalić, o co chodziło w danej sytuacji. Poprosiłem Cię o wyjaśnienie, ponieważ naprawdę nie wiedziałem, co dokładnie zrobiłem nie tak. I nadal stanowczo podtrzymuję swoje stanowisko – nie napisałem nic niewłaściwego ani obraźliwego. Proszę o ponowne, obiektywne rozpatrzenie sprawy, najlepiej w oparciu o pełny kontekst, a nie wyłącznie pojedyncze zwroty wyrwane z rozmowy. Moim zdaniem podjęta kara była nieproporcjonalna i niesprawiedliwa. Liczę na uczciwe podejście i ponowną analizę sytuacji – najlepiej w dialogu z graczami, których dotyczyła rozmowa. Z poważaniem, ~Cryst4lek

Login: Cryst4lek Nick(i) oskarżonego(/ych): mowmififi Powód skargi: Administrator daje mi kare za pisanie na chacie g, oraz po mojej prośbie nie podaje mi za co dokładnie dostałem kare. Data zdarzenia: 03.06.25 ~23:45 Dowody: logi Opis sytuacji: Dzień jak co dzień, gram na serwerze i niestety ponownie spotykam się z prowokacjami ze strony innych graczy – w formie dogryzania lub bezpośrednich wyzwisk. W odpowiedzi, w sposób możliwie neutralny i spokojny, rozmawiam z graczami, i dla przykładu zadałem prowokującemu pytanie na /g: "Dlaczego mnie obrażasz?" na co on odparł, że jestem "wykretem" co nie tyle co jest prowokują to obrażające moja osobę. Staram się nie zaogniać sytuacji i nie używam wulgaryzmów ani obraźliwych określeń. Mimo to to ja otrzymuję mute, choć inni gracze piszą znacznie ostrzej – bez konsekwencji. To, jak bardzo ograniczona jest wolność wypowiedzi na serwerze, zaczyna być naprawdę niepokojące. W moich wiadomościach nie było nic obraźliwego, w przeciwieństwie do gracza, który używał sarkastycznych i jednoznacznie zaczepnych zwrotów typu „wykręcie” czy „nie płacz” – a mimo to to ja zostałem ukarany mocniej. Jeśli administracja uważa, że sama próba wyjaśnienia sytuacji z prowokującym graczem jest prowokacją, to trudno mi to uznać za sprawiedliwe – zwłaszcza że moją intencją było rozwiązanie konfliktu, a nie jego eskalacja. Administrator mowmififi ukarał mnie (mute), a prowokującemu graczowi dał jedynie warna (gracz o nicku .213_344.12_3222). Z racji braku innych sposobów komunikacji z administracją, napisałem reporta z pytaniem, co dokładnie w mojej wypowiedzi było prowokujące. Zamiast rzeczowej odpowiedzi, otrzymałem odpowiedź w stylu „prowokowałeś” – bez konkretów. Zapytałem ponownie (łącznie trzy razy), a w odpowiedzi zostałem potraktowany ostrzeżeniem i kickiem. Moim zdaniem świadczy to o niechęci do dialogu, a być może nawet o braku kompetencji do pełnienia tej funkcji. Na potwierdzenie moich słów przytaczam wypowiedź Administratora RCON – Mixsu, w przyjętej wcześniej skardze na CeglaXD: To naprawdę niepokojące, że tak duża część administracji popełnia te same błędy, mimo pełnienia odpowiedzialnych funkcji. Do tej pory nie otrzymałem jasnej odpowiedzi, co dokładnie w mojej wypowiedzi zostało uznane za prowokujące, co uniemożliwia mi wyciągnięcie wniosków na przyszłość, odniesienie się do zarzutów oraz napisania apelacji. Chciałbym również zaznaczyć, że moje ewentualne wypowiedzi, które mogłyby zostać uznane za prowokujące, są – moim zdaniem – przesadnie interpretowane. W większości przypadków były to zwykłe pytania lub próby wyjaśnienia sytuacji, bez wrogiego tonu. Wielu graczy podziela moje zdanie – że obecnie trudno prowadzić normalną rozmowę na czacie, bo każda próba może zostać zinterpretowana jako prowokacja. Wystarczy jednak spojrzeć na sytuację z obiektywnej i rozsądnej perspektywy. Takie działania wpływają negatywnie na atmosferę na serwerze — gracze zaczynają się obawiać (w tym ja), że zwykła rozmowa może skończyć się karą, nawet jeśli prowadzona jest bez złych intencji. Nie oczekuję cofnięcia kary tylko dlatego, że ją kwestionuję – oczekuję równego i przejrzystego traktowania, a przede wszystkim – uzasadniania decyzji podejmowanych przez administrację. Ta skarga ma charakter mieszany – jest zarówno moją apelacją od nałożonej kary, skargą na administratora jak i propozycją dla administracji. Sugeruję, aby rozważyć wprowadzenie zasad, które zmuszałyby do indywidualnego rozpatrywania spraw i udzielania graczom jasnych wyjaśnień. Taki krok poprawiłby komunikację i ograniczył nieporozumienia. Mogło by to polepszyć jakość moderacji, a także relacji miedzy administracją a graczami., Proszę o ponowne, uczciwe rozpatrzenie sprawy oraz przypomnienie administracji o obowiązku udzielania jasnych informacji graczom, których się karze.

Sprzedam opla

Moim zdaniem sprawa mogła zostać inaczej rozwiązana – wystarczyło spojrzeć całościowo na logi i zareagować od razu wobec obu stron, bez kar albo z ostrzeżeniem. Zareagowałeś dopiero po moim zgłoszeniu, przez co poczułem się potraktowany niesprawiedliwie. Uważam, że w takich przypadkach warto byłoby wprowadzić bardziej indywidualne podejście – np. krótką mediację lub dialog z graczami przed wystawieniem mute’a, co często pozwoliłoby uniknąć zbędnych kar i nieporozumień. Nie mam żalu personalnie – po prostu zależy mi na sprawiedliwości i dobrej komunikacji.

Dodam jeszcze, że wiem co pisałem w reportach, chodziło mi co dla ciebie było tam prowokującego. Gdybyś odpowiednio zareagował obyło by się bez skarg, bez kar dla nas, reportów i kicków, co by oszczędziło nam wszystkim czasu i nerwów. Idąc twoją logiką przykładowo: jeżeli dwie osoby jechały by nie po ulicy i by doszło do kolizji, ukarał byś jedną osobę a później drugą? Biorąc pod uwagę to że obaj gracze poruszali się nie poprawnie. Spotkałem się wielokrotnie z taką sytuacja, i inne osob z adm odpisywały że wina była obu stronna. Wiec nikt nikomu nie ma zapłacić i nikt kary nie dostanie. (Jest to oczywiście hipotetyczna sytuacja, mam nadzieje że rozumiesz mój przekaz)

Tak zgadza się, na początku padł report na mnie, co nie zmienia chyba faktu, że widziałeś całą konwersacje i mogłeś zareagować po reporcie gracza, a nie dopiero po moim. Bo chyba sprawdzając logi widzisz także jego wiadomości? To jest bardzo stronnicowe. Cała ta sytuacja mogła by się obejść bez kar. A teraz przez wadliwość tego systemu kar, obaj zostaliśmy bezsensownie ukarani. Myślę że pójście na kompromis w tej sytuacji było by korzystne dla gracza o wiele bardziej niż dla mnie.