OpelCorsaC

mao

xdxd 70/75k max

Nick: OpelCorsaC VUID/ID pojazdu: poniżej Model pojazdu: Premier Silnik pojazdu: 2.1 PB Przebieg pojazdu: poniżej Dodatki: Kwota sprzedaży: 80k Możliwość negocjacji: Tak Sposób kontaktu: /pm, forum Dodatkowe informacje: Samochód wystawiony na giełdzie LV Zdjęcie pojazdu:

Nick: OpelCorsaC Model pojazdu: Feltzer Dodatki: Moze być tune silnika Zakres cenowy: 90-100k Sposób kontaktu: /pm, forum Dodatkowe informacje: Brak

Oczywistością jest to, że sprawa zostanie oceniona na korzyść administracji, w takich sprawach kwestia graczy mało kiedy się liczy, to logiczne. Pozdrawiam i życze miłej niedzieli

Masz racje, kary za CBK i BK nie były skalowane, ale przyczyniły się do negatywnego rozpatrzenia apelacji. Moim zdaniem poprostu bez sensu

Po pierwsze, przejechałem jedną osobę, po drugie, kary o których piszesz dotyczą BK lub CBK! Jakie powiązania ma to z karami na licencję? W ciągu tych 7 dni o których wspominasz nie mam żadnej kary na licencje. Sam nie stwarzałem w zasadzie na drodze żadnych zagrożeń, jezdziłem przepisowo, nie robiłem taranów, itp. Tak jak wspominałem wcześniej, tym że wjechałem na spawna nie sprawiłem nikomu żadnej szkody.

Login: GeorgeRussell Nick oskarżonego: caesarek Powód skargi: Dziwny powód odrzucenia apelacji. Brak przechylności na prośby i apelacje graczy. Data zdarzenia: 28.04.2024 Dowody: Opis sytuacji: Otrzymałem dzisiaj kare na licencję na 24h. Uważam to jako okej decyzję, byłem świadomy swoich czynów i wiedziałem czym one grożą. Postanowiłem napisać apelację, ponieważ wierzyłem w litość ze strony caesarka. Lecz tym co mnie najbardziej zaskoczyło był powód odrzucenia apelacji podany powyżej. "Po dwóch stronach kar, nie jestem w stanie ci uwierzyć, że nie złamiesz regulaminu serwera ponownie". Moim zdaniem jest to absurdalne, ponieważ większość kar była sprzed 2 lat (duża część z nich po apelacjach była znoszona) i nie były one dotkliwe względem renomy serwera, czy innych graczy. Uważam, że takie zachowania jak supportera powyżej powinny być potępiane. Dajmy sobie przykład. Osoba X została skazana na 25 lat więzienia za zabójstwo. Czy ta sama osoba, po wyjściu z więzienia znów zamorduje osobę, czy może będzie ona innym człowiekiem i będzie "normalna"? Czy błędy sprzed lat muszą być aż tak brane pod uwagę? Ja uważam że nie i mam nadzieję, że ta skarga nada chwilę refleksji nad swoimi decyzjami. Pozdrawiam